czas powoli się ogarniać, i myśleć nad dobrym upchnięciem walizki. będzie ciężko, jak patrzę na moje zakupy.
i najlepsze jest to, że chcę jeszcze raz na zakupy pojechać, żeby coś upolować :P wiem, jestem nienormalna, ale jak pomyślę że mam wrócić do Polski i zapłacić tam za coś 3 razy więcej to mnie krew zalewa.
jednego jestem pewna. nie tylko mój bagaż będzie zawierał dodatkowe kilogramy... ale i ja.
mam tutaj taki ogromny apetyt, że aż sama się sobie dziwię. pochłaniam dosłownie wszystko.
czuję że dieta już na mnie czeka.
chcę się obudzić w domu. już. teraz. natychmiast. zaraz. fajnie tu, ale już za bardzo tęsknie.
uciekam. 3majcie się. =)
spokojnie Kochanie... już ja Ci pomogę spalić te dodatkowe kilogramy :P
OdpowiedzUsuńkiedy wracasz? :D
OdpowiedzUsuńe tam, dieta. od kiedy Cię znam jesteś szczupła bez względu na to, co i ile zjesz ^^
Raffcia ma rację :D
OdpowiedzUsuń31.07 wraczam.
OdpowiedzUsuńja i szczupłość. no proszę Was no ;pp
ale Oni mają rację :) odkąd Cię znam zawsze byłaś chudziutka ;) no to jaki masz brzuszek? ;>
OdpowiedzUsuńno niech Wam będzie :P
OdpowiedzUsuńjaki mam brzuszek?
ideaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaalny! :D
Piotruś mnie tego nauczył :* ^^