wtorek, 21 czerwca 2011

148. closer

siedzę, pijąc herbatkę z kubka z Kubusiem Puchatkiem podnoszącym ucho śpiącemu Kłapouchemu. uwielbiam tą bajkę. eee tam, ja ją kocham, od razu przypomina mi się dzieciństwo <3
zauważyłam że bez minimum 5 kubków herbaty nie ma dla mnie normalnego dnia. kawa może się schować, herbatka jest the best :D
zakupy zdecydowanie poprawiają humor :) zakupiłam dziś klapki, buty coś w stylu gladiatorek, 2 bluzki, majteczki xd, skarpeteczki, piżżżamę, w końcu wyjazd zbliża się wielkimi krokami ; o
jutro oficjalny koniec roku szkolnego, bo ten nieoficjalny to zrobiłam już w środę ;p
dlatego wakacje : napierdalajcie!

1 komentarz:

  1. nareszcie ktoś normalny, kto woli herbatę od kawy (fuu)
    tak a propo, byłam dziś pierwszy raz w sh, hihi :D

    OdpowiedzUsuń