64. Weekend

z moich magicznych pięciu dni weekendu już tylko 2 mi pozostały. ale dobre i to, bo moje siostry od jutra idą do szkoły, a ja dopiero w czwartek >D jutro pójdę do biblioteki i wysłać pocztówki. a co.
dzisiaj byłam na cmentarzu u babci. potem pojechaliśmy do wujostwa, i od razu nasuwa mi się wiersz o jasiu i dziadostwie xd potem pojechaliśmy do dziadka, i wróciliśmy do domu. wyszłam z psem i uruchomiłam komputer. wczoraj odrobiłam leckje, czyli historię angielski niemiecki. miałam się zabrać za matematykę ale książka mi przepadła, trudno :P
muszę się pouczyć polskiego, przedsiębiorczości, biologii, i fizyki. taak. a jeszcze biologia czeka. uhm.
damy radę! :D

o w piątek nawet poszłam na halloween. siostra zrobiła mnie na zombie, miny ludzi w autobusie i na ulicach-bezcenny xd a ja tylko szłam i się brechtałam xd
Emeryt miał świetnego irokeza, a Raffcia fajne pajączki i inne robaki :D za rok też idziemy :D
Wii jest świetne! ogólnie całe to miejsce i ludzie jest fajne. Just Dance 2 też niczego sobie, tylko zdeczka za szybko, i stwierdziłam że łatwiejsze jest pogo ;p
jutro idę oddać mitologię, kupić znaczki i wysłać pocztówki, i wypożyczyć coś fajnego i nielekturowego x.x uhm, i najpierw przeczytać Quo Vadis -,-
btw, szykuje mi się niczego sobie szwagier. a że był na myslo, to już ma mega plus :)
uwielbiam, po pierwszym odcinku, uwielbiam Vampire Diaries ! <3 height="344" width="425">

edit. 2.11.10
od dziś nie lubię moich snów! błeee. okropność.
angielski, angielski robię :)
jutro do emeryta.
tego owwego ,spadam! sija :P