środa, 27 października 2010

63. No stress.

w tym jakże zacnym tygodniu poprawiłam fizykę na 2+, napisałam klasówkę z matematyki, kartkówkę z chemii, i kartkówkę z angielskiego. do upragnionego długiego weekendu pozostało mi napisanie kartkówki z angielskiego i sprawdzianu z chemii, i możliwej kartkówki z fizyki. może być. a i dostałam 5 z informatyki. xD

dzisiaj tatko zrobił mi kanapkę z jajkiem. tak, wszystko cacy pięknie gdyby tak nie pachniała charakterystycznie. whatever.

właśnie, co do weekendu, to wchodzić na gg, fejsbuka,telefon i mi pisać co i jak, to sobie wszystko zaplanujemy :D
aha, Bakłażan, proszę mi się tutaj nie załamywać! to nie koniec świata! damy radę! :)
Bellamy kupię Ci tą koszulkę, obiecuję :*

jeden osobnik działa mi na uzębienie. naprawdę myśli, że po tym wszystkim co mi zrobił, będę dawała się wykorzystywać jak jakaś naiwna idiotka. niedoczekanie! Laska co u Ciebie siedziała na kolanach Ci wytłumaczy jutrzejszą kartkówkę, baranie.

upichciłam dziś naleśniki, takk :D zdecydowanie jedno z moich ulubionych dań. <3
w głośnikach Brian z Angusem Malcolmem i Cliffem *_*

już tylko 2 dni. only.

a jutro robimy jakieś dzikie wygibasy na wuefie. grejt -,-

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz