no to startujemy.
po pierwsze to zawaliłam sprawdzian z fizyki. po drugie liczę na 2 z matmy. ładny zapitol się szykuje w szkole, nie powiem że nie. norma. ale mniejsza o to. standardowo damy radę, a jakże.
mamy już prawie listopad, przydałoby się już zapisać na prawko. i tokio drift na ulicach :D
lubię takie soboty jak ta. kiedy wkładam na siebie spodnie dresowe, męską bluzę, pumiacze, słuchaweczki i lecę do sklepu i mam wyjebane na to co kto o mnie pomyśli.
kiedy spokojnie wstaję po 10, jem śniadanko, piję kawkę i oglądam na wspólnej.
ale drugą część soboty, kiedy wylatuję o 17 z domu, i wracam o 22, i mam Cię przez prawie 5 godzin non stop nie dalej niż na wyciągnięcie ręki, zaciągać się zapachem Twoich włosów jak rasowy ćpun, robić za grzejniczek i słuchać spokojnego bicia Twojego serca, kocham.
kolejna piosenka, którą będę słuchać po 20 razy, aż nie zacznę wymiotować na jej dźwięk xd
tokio drift na ulicach xD chyba teksańska masakra xD nie no wiem, że za pierwszym razem zdasz :D
OdpowiedzUsuńa co do komentarza, to dlatego właśnie jesteśmy rodzeństwem :D