niedziela, 2 października 2011

188.rise above!

kolejna niedziela powoli dobiega końca. już październik. czas przelatuje mi przez palce. z jednej strony chcę już prawko, święta, ferie, kolejne święta, wakacje. ale z drugiej chcę żeby ten rok trwał jak najdłużej, bo po nim nastąpi klasa maturalna która przyprawia mnie o zawrót głowy. przecież dopiero szłam do pierwszej klasy. czuję czasem jakby ktoś przeżywał moje życie za mnie.
nauczcie się za mnie biologii. nie potrafię znieść kucia na pamięć tych jej wypracować. o zgrozo.
chciałabym mieć piegi. moja koncentracja ma zerowy poziom. idę chociaż po powtarzać. a jutro znów skrzynka nie będzie zawierała żadnej pocztóweczki dla mnie, a szkoda.
i Myslovitz w Szansie na sukces to fajna niespodzianka. Dzięęękówka Babuniu ;*

za 3 dni będę rzygać ową piosenką, ale teraz jest moim absolutnym numerem jeden.

1 komentarz:

  1. tez się boję 3 klasy tak jak ty *.*
    czemu chcesz mieć piegi? ;)
    ~M

    OdpowiedzUsuń