kolejny weekend powoli dobiega końca. Zaczyna się ostatni tydzień września. Czy Wam ten rok szkolny też leci tak szybko? Bo średnio mi się to uśmiecha. Nie chcę jeszcze matury i tego całego zamieszania z nią związanego. Siedzę i robię angielski. Co tam że z akapitu nie rozumiem większości dzikich słów. Co tam że wymyśliłam sobie rozszerzoną maturę z tego przedmiotu i dwóch innych. Impossible is nothing i tego się trzymajmy. Niech mnie ktoś weźmie na jakiś koncert. Albo coś. Kurwa jaka ja niezdecydowana jestem. Ciekawe co będzie za 10 lat. Kim będę, jaka i gdzie i po co. Generalnie to kocham pachnieć Tobą ;*. A tymczasem idę z psem przewietrzyć mózg. Niech moc będzie z Wami. A jutro znów zajrzę do pustej skrzynki z nadzieją, że przyjdą do mnie nowe pocztówki skądś tam.
chcę takiego Garbusa *_*

a tą uroczą świnkę morską ma już chyba połowa koleżanek mojej mamy na tapetach w telefonach ^^
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz