kocham te dni gdy jest tak gorąco, chodzę w krótkich spodenkach, nawet troszkę za krótkich, mam słuchawki w uszach, włosy są mokre a w uszach losowe piosenki lecące z teelefonu.
rzygam już tym Potopem. ale żeby tylko zaliczyć, i jedna rzecz z głowy. ciekawe jak mi pójdzie z całoroczną fizyką... ;x
ale mimo wszystko cieszę się że zdaję, że nie mam ani jednego zagrożenia czy 5, chyba bym się już szła wieszać. ;/
niech ten tydzień minie szybko. a następny się nie kończy.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz