poniedziałek, 21 lutego 2011

112. misio.

Na wstępie pochwalę się że otrzymałam dziś dwie pocztówki : z Rosji, a konkretnie z Moskwy, i z Północnej Ameryki. oczywiście bardzo mi poprawiły humor :D lubię to moje nowe hobby <3

Skąd tytuł bloga ? Dzieciuch ze mnie straszny. Uwielbiam pluszaki, maskotki, misie itp. Na gwiazdkę rok czy 2 lata temu zażyczyłam sobie dużego Kubusia Puchatka. Jest? Jest :) Pluszaki mogłabym kupować zawsze i wszędzie. moja mama jednak do tego inaczej podchodzi więc muszę się troszkę hamować, ale coś tam zawsze przemycę. 2 lata temu jak była u ciotki to przywiozłam siostrze sławnego Czizjera z Alicji w Krainie Czarów (wybaczcie, ale nie pamiętam i nie mam siły sprawdzać pisowni ;)

Na wiosnę lub na jesień biorę psa i kaloszki plus kurtkę przeciwdeszczową i lecę poskakać jak pięciolatka w kałużach. Multum szczęścia :D

Do tego nie chcę dorastać. Świat dorosłych jest taki nudny i odpowiedzialny. Dziecko ma nieograniczone możliwości do zabawy, do marzeń, do wymyślania fantastycznych historii.... Wiem że w sumie to już prawie jestem dorosła, ale ..... no właśnie ;>


na samą myśl o Sponge Bobie przypomina mi się Kornel :D i moja koszulka z lumpeksu. =)


^^

nie zaprzeczycie, są świetne <3 :P

ok, uciekam do ang. Paaaaaa! :*

2 komentarze:

  1. U mnie na podwórku żadna zamarznięta kałuża nie przeżyła xD taaak Spongebob i Kornel xdd

    OdpowiedzUsuń
  2. ale słodkie te pluszaki ;D!

    OdpowiedzUsuń