niedziela, 23 stycznia 2011

100. łałała.

to już 100 postów. a dopiero co było 50. fiuuuu ;o
miał być post o urodzinach Raffczana, ale z powodu kłopotów internetowych które uniemożliwiają zrzucenie zdjęć, będzie w najbliższej przyszłości. ;>

tymczasem minął pierwszy tydzień ferii. jak? szybko. i miło. w środę były moje urodziny, wczoraj Bakłażanka. odpoczęłam, wyspałam się, zrelaksowałam. odrobiłam trochę angielskiego, choć jeszcze sporo przede mną. posprzątałam moje `troszkę ` zaniedbane i zakurzone królestwo xd. Odwiedziłam małą kuzynkę, w sumie to dalej nie wiem jak ma na imię xp. ale włosy ma po mnie <3 poczytałam troszkę książek, zaczęłam częściej odwiedzać bibliotekę, nawet nie jest tak uboga w swych zapasach jak sądziłam. Paulo Coelho nie jest przereklamowany, przynajmniej dla mnie. Ale przyzwyczaiłam się że moja matka z siostrą kochają mnie krytykować we wszystkim. eh. Chyba sobie wybiłam palca u nogi, jednakże twierdzę że sam się wyleczył :p

przedwczoraj przeglądałam jakieś pudelki czy inne papiloty i trafiłam na origami z pieniędzy, nie powiem ładne to ale mi by było szkoda banknotów, typowa materialistka :D



garniturek :d


Kicikici :d


no to sru ;p



o i coś dla mojego Fotografa :*



do napisania :*



2 komentarze: