czwartek, 30 grudnia 2010

88. I'm happy!


pierwszy raz od dłuższego czasu jestem niezmiernie szczęśliwa. tak po prostu. Bo wczoraj spędziłam świetny dzień z moimi przyjaciółmi. Mam już wystawioną 2 z fizyki na półrocze. Wszystko powoli zaczyna nabierać właściwy kierunek. A raczej ja jakoś ze wszystkim się oswajam, godzę, przyzwyczajam. Jutro może być gorzej. Staram się żyć chwilą, nie takie tragedie ludzie przeżywali i dawali radę. To ja też mogę. Będzie dobrze. Głupie i oklepane. Ale to prawda.
29.12 wstałam ok 10. Generalnie to już wstałam szczęśliwa, bo wiedziałam co mnie czeka. :)
nie zjadłam nawet śniadania, ubrałam się, uczesałam, umalowałam, spakowałam, wybiegłam na autobus. Dojechałam i po pokonaniu jak dla mnie wtedy długiej i mrożącej drogi wreszcie dotarłam. Ale bum. Trochę techniki i człowiek się gubi z głupim otwarciem furtki. Wybiegła Raffcia ze swoją zabawnie podskakującą burzą loków. To już nie tylko lekki uśmiech, a pełen smile :D pojawił się na mojej twarzy. Tak, tego mi było trzeba. Rozebrałam się z kurtki i kozaków, i bum do pokoju. Lekko się tam zmieniło. Wiadomo, CANON najważniejszy. I zaczęła się zabawa. Potem wpadł Memeryt :P
Sesja zdjęciowa, rozmowy, śmiech, niezdrowe żarcie, facebook, you tube, pizza, kamera w między czasie. Szkoda tylko że ten dzień tak szybko minął. Ale mamy jeszcze całe ferie :) a potem wakacje. Po drodze matury, święta wielkanocne, itp ^^.
wróciłam do domu i pierwsze co to podłączyłam pendrive'a. Oglądanie zdjęć, po 3 razy średnio każde. Jakże mogło być inaczej. Nowy folder na Facebook'u. I multum miłych komentarzy. Dlatego dla takich chwil warto żyć. Jedyne co nam pozostaje to właśnie zdjęcia i wspomnienia.

Enjoy!



Enjoy!


Dziecko moje, zdolne i genialne! <3>
Tu z moim osobistym Mężem dobroczyńcą! <3
Bytko albo nie bytko, oto jest zapytko....
słodki smajl w lusterku z lampą też musiał być! :>
bez głupich min nie ma zabawy! ;p




1 komentarz: